hałda


 Skąd się bierze hałda ? Nie wszystko co wydobyto spod ziemi wyspy nadawało się do użytku i do dziś zalega w postaci usypanych zwałowisk. Takich miejsc na wyspie jest więcej, chciałbym im się bliżej przyjrzeć. Od Żaclerza po Nową Rudę - same hałdy ;-)

wyspa się promuje



Jakiejś wielkiej fali turystów się nie spodziewam, heh. Ale widzę aż 3 miejsca z mojego powiatu :-))
Trochę też mało jak na całe dolnośląskie - mam nadzieję, że to dopiero początek.
BTW, nie wiem jaką tajemnicę kryje jezioro bystrzyckie ? Może dziury w drogach dojazdowych są tą wielką niewiadomą ?

odcinek sześćdziesiąty piąty czyli minął rok

Minął rok od pierwszego odcinka wyspy :-)
Chciałem napisać jakieś podsumowanie, ale chyba nie ma co podsumowywać. Właściwie nigdy nie bawiłbym się w blog, gdyby nie możliwość wyjazdu na wyspę [ø - znaczy wyspa]. A jak się dzień po zalogowaniu na bloggera okazało - wyjazdu niemożliwego. Wyspa w odcinkach służyć miała spisywaniu obserwacji dokonywanych w nowym miejscu, w nowej kulturze. Zdjęcia i trochę zapisków w odcinkach jak serial, ale i rodzaj łącznika ze "starymi śmieciami". Blog miał być głównie dla mnie samego niż dla nielicznych czytających (pozdrawiam nielicznych :-) ) - taki rodzaj notatnika ze szkicownikiem do którego mógłbym wracać w przyszłości. No nie wyszło.
Szkoda mi jednak było zostawiać ledwo rozpoczęty projekt, więc pomału się toczy ta historia o (trochę innej) wyspie.



W pierwsze urodziny ufundowałem sobie WuZetkę.





be zet

Czyli bez zmian. Obecna pora roku jest najuboższa w wydarzenia. Uśpiona wyspa co najwyżej powtarza monotonne, niemal rytualne czynności. Odśnieżanie, palenie w piecu, pobudka w zimnym pokoju są melodią dnia .. każdego zimowego dnia.



hzzz