piosenki na koniec świata

21 grudnia są moje imieniny :) i świat ma się ku końcowi. Czuję się więc zobowiązany do wyboru odpowiedniej oprawy muzycznej. Wybrałem do wysłuchania i przemyślenia dwie piosenki, by pokazać jak różne postawy do życia można mieć u progu wszystkiego.

Na początek czeski klasyk Nohavica z typowym dla swoich rodaków humorem proponuje by na konci života udać się na bal maskowy. Tam trochę wypić, trochę potańczyć, a generalnie popatrzeć na piękną Margitę co to zadkem vrtí. I tak do rana, a świat niech się gdzieś tam kończy.

Drugi kawałek nie jest już tak zabawny. Wiktor Coj - rosyjski klasyk - opowiada o wojnie, ale takiej ogólnoświatowej, między ziemią a niebem: Между Землей и Небом - Война! Jednym słowem, armagedon. Ale jak śpiewał jeszcze trzeci klasyk: w Rosji zawsze wojna trwa! No, jest niewesoło i to w każdym wersie.

A która opcja zwycięży ? Zależy od nas samych.
Do zobaczenia na początku nowego świata.






Brak komentarzy: