Pojechałem "starą" Yamahą nad Atlantyk.
I wróciłem.
Trochę cyferek:
1. ~ 4370 km
1. ~ 4370 km
2. 12 dni
3. 1 litr oleju
4. jedna gleba
Trochę pocztówek:
Weimar
Trochę pocztówek:
Weimar
Paryż
Brest
I dotarłem nad ocean.
Rouen
XT 500 - chcę taki! |
w drodze powrotnej, gdzieś pod Dreznem, wyzerowałem licznik
2 komentarze:
Trasa marzenie, ech... Ja, to ciągle w około jeżdżę, i jeżdżę, i jeż...
Dzięki, dzięki :-)
Faktem jest to, że przebiegała w 70% ... może w 80% autostradami. Z nich niestety wiele się nie zobaczy. Moim marzeniem jest zrobić tą trasę bocznymi drogami, niespiesznie, przez niewielkie miejscowości, jakimś w miarę lekkim motocyklem. No i dwa miesiące wolnego oraz sponsor obowiązkowo :-)
Prześlij komentarz