Byłem tam kilka razy kontrolowany przez Milicję,to było ich ulubione miejsce.Kiedyś jadąc moją Jawą-250 zatrzymał mnie do kontroli zmotoryzowany funkcjonariusz MO.Miał WSK-e.Dyskutowaliśmy coś o motocyklach,gdy w pewnej chwili usłyszeliśmy przeraźliwe krzyki dobiegające od strony tuneli.Podjechaliśmy do tuneli.Płakały młode dziewczyny,a chłopaki tłumaczyli że kogoś zawaliło.Byli to studenci którzy nie mieli zielonego pojęcia jak zachować się w tych tunelach.Przyjechało pogotowie,pluton milicji,wynieśli młodego chłopaka.Niestety był martwy.W tamtych czasach trzeba było przeciskać się przez bardzo mały otwór między II a III tunelem.Nad tym przejściem wisiał ze stropu kilkutonowy głaz,on się oberwał i chłopaka przygniótł.Przechodziłem tam wiele razy i zawsze miałem obawy żeby się nie oberwał.W I tunelu w latach 60-tych znaleźliśmy przypadkowo nieboszczyka przysypanego kamieniami.Miał w ortalionowym płaszczu"Życie Warszawy"z marca,a to był listopad.Ktoś go tam przywiózł i przykrył kamieniami,bo na obwał to nie wyglądało,buty mu wystawały.A miałem Ci napisać o pechowych murkach.O tym granitowym ze zdjęcia nr.5 również.Pozdrawiam.
Proszę pisać jak najwięcej :) To wszystko jest bardzo ciekawe. Ja w tych okolicach jestem właściwie tylko "przyjezdny", ale zawsze chętnie wysłucham interesujących opowieści. Pozdrawiam
Ale o tej tragedii nie potrafię napisać! "Polscy masowi mordercy-fakty bywają okrutne" R.S.ma na sumieniu 8 a nie 6 ofiar. Znałem go"z widzenia".Nie nadużywał alkoholu-to jest moje zdanie.A dlaczego doszło do tej tragedii,na pewno nie przez brak pieniędzy na mleko.Trzeba by się cofnąć do lat jego dzieciństwa!Pozdrawiam.
Do moich ulubionych zespołów należy The Troggs.Grupa powstała w 1964 roku i koncertowała do stycznia 2012.Zawiesiła działalność z powodu choroby wokalisty-Rega Presleja.Zmarł w poniedziałek 4.02.13.Największy hit to"Wild Thig".Pozdrawiam.
Smutne wieści przynosisz. Ja ostatnio dowiedziałem się o śmierci innego muzyka - Nicka Pottera (zm. 16 stycznia) znanego ze współpracy z znowu jednym z moich ulubionych zespołów Van Der Graaf Generator. W ogóle ostatnio kiedy w zeszłym roku poznałem muzykę np. Berta Jansha okazało się ,że właśnie mija rocznica jego odejścia. To samo miałem z Jackem Hardy, amerykańskim piosenkarzem folkowym, kiedy natrafiłem na niego na You Tube, dowiedziałem się, że od roku nie żyje. I tak poznaje samych nieboszczyków.
A co do Wild Thing. Pamiętam jak paręnaście lat temu we Wrocławiu na koncercie jedna z polskich grup wykonując ten kawałek w refrenie śpiewała "Wałbrzych ... dlaczego Wałbrzych", no i w sumie nie wiem dlaczego :-)
8 komentarzy:
Czy kamienny mur oporowy na zdjęciu nr.2 znajduje się przed tunelami w Rzeczce,jadąc od strony Walimia?
Tak, to jest dokładnie to miejsce :)
Byłem tam kilka razy kontrolowany przez Milicję,to było ich ulubione miejsce.Kiedyś jadąc moją Jawą-250 zatrzymał mnie do kontroli zmotoryzowany funkcjonariusz MO.Miał WSK-e.Dyskutowaliśmy coś o motocyklach,gdy w pewnej chwili usłyszeliśmy przeraźliwe krzyki dobiegające od strony tuneli.Podjechaliśmy do tuneli.Płakały młode dziewczyny,a chłopaki tłumaczyli że kogoś zawaliło.Byli to studenci którzy nie mieli zielonego pojęcia jak zachować się w tych tunelach.Przyjechało pogotowie,pluton milicji,wynieśli młodego chłopaka.Niestety był martwy.W tamtych czasach trzeba było przeciskać się przez bardzo mały otwór między II a III tunelem.Nad tym przejściem wisiał ze stropu kilkutonowy głaz,on się oberwał i chłopaka przygniótł.Przechodziłem tam wiele razy i zawsze miałem obawy żeby się nie oberwał.W I tunelu w latach 60-tych znaleźliśmy przypadkowo nieboszczyka przysypanego kamieniami.Miał w ortalionowym płaszczu"Życie Warszawy"z marca,a to był listopad.Ktoś go tam przywiózł i przykrył kamieniami,bo na obwał to nie wyglądało,buty mu wystawały.A miałem Ci napisać o pechowych murkach.O tym granitowym ze zdjęcia nr.5 również.Pozdrawiam.
Proszę pisać jak najwięcej :)
To wszystko jest bardzo ciekawe. Ja w tych okolicach jestem właściwie tylko "przyjezdny", ale zawsze chętnie wysłucham interesujących opowieści.
Pozdrawiam
Ale o tej tragedii nie potrafię napisać!
"Polscy masowi mordercy-fakty bywają okrutne"
R.S.ma na sumieniu 8 a nie 6 ofiar.
Znałem go"z widzenia".Nie nadużywał alkoholu-to jest moje zdanie.A dlaczego doszło do tej tragedii,na pewno nie przez brak pieniędzy na mleko.Trzeba by się cofnąć do lat jego dzieciństwa!Pozdrawiam.
Do moich ulubionych zespołów należy The Troggs.Grupa powstała w 1964 roku i koncertowała do stycznia 2012.Zawiesiła działalność z powodu choroby wokalisty-Rega Presleja.Zmarł w poniedziałek 4.02.13.Największy hit to"Wild Thig".Pozdrawiam.
Smutne wieści przynosisz. Ja ostatnio dowiedziałem się o śmierci innego muzyka - Nicka Pottera (zm. 16 stycznia) znanego ze współpracy z znowu jednym z moich ulubionych zespołów Van Der Graaf Generator. W ogóle ostatnio kiedy w zeszłym roku poznałem muzykę np. Berta Jansha okazało się ,że właśnie mija rocznica jego odejścia. To samo miałem z Jackem Hardy, amerykańskim piosenkarzem folkowym, kiedy natrafiłem na niego na You Tube, dowiedziałem się, że od roku nie żyje. I tak poznaje samych nieboszczyków.
A co do Wild Thing. Pamiętam jak paręnaście lat temu we Wrocławiu na koncercie jedna z polskich grup wykonując ten kawałek w refrenie śpiewała "Wałbrzych ... dlaczego Wałbrzych", no i w sumie nie wiem dlaczego :-)
Coś na weekend:
"vimeo.com/16414140"
"vimeo.com/25460198"
"vimeo.com/15368982"
"vimeo.com/21553405"
Pozdrawiam.
Prześlij komentarz