Dobrze i ładnie było dzisiaj na Wyspie. Odkryłem dla siebie kilka nowych ścieżek i to śmiesznie blisko bazy wypadowej. Czasami mapa ani google nie pomogą, a uda się trafić na ciekawy kawałek starego asfaltu i niepoznany dotąd fragment Wyspy.
Drogomierz nie przekroczył nawet 80 km co tylko potwierdza tezę, iż nowe czai się tuż za rogiem, a ciekawie może być już za najbliższą górą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz